Relacja ze sparingu Młodzików w Trzebnicy

Relacja ze sparingu Młodzików w Trzebnicy

Polonia Trzebnica 1-5 PKS Łany

Bramki : 2x Góral, Gróbarczyk, Libura, Gnacy

" Ostatni w 2020 roku sparing mieliśmy przyjemność zagrać na pięknym obiekcie Polonii Trzebnica. Wrażenie potęgowało sztuczne oświetlenie oraz ekstraklasowe przyjęcie naszej drużyny przez gospodarzy.

Druzyna gości wydawała się ustępoować warunkami fizycznymi, jednak szybko zorientowaliśmy się, że prezentuje dość podobny do nas styl gry. To, a przede wszystkim świadomość, że w bramce po praz pierwszy za plecami nie mamy Julka, który nie mógł się z nami wybrać na mecz, sprawiła, że profilkaktyczniwe graliśmy uważnie i odpowiedzialnie przede wszystki z tyłu.

W miarę upływu czasu zdobywając przewagę w środku pola coraz częściej forsowaliśmy bramkę przeciwnika raz to próbując wejść z piłką do bramki, a raz oddając raz po raz silne strzały z dalszej odległości.

Jedna z takich akcji skońćzyła się w końcu objęciem zasłużonego prowadzenia. W odpowiedzi na to gospodarze zaczęli szybko dążyć do wyrównania. W efekcie ambitnej gry z obu stron doszło do nieprzyjemnego, acz niezamierzonego zderzenia Konrada z jednym mniejszych zawodników Polonii. W efekcie obfiego krwawienia (całe szczęście bez większych konsefkwencji) musieliśmy przerwać na chwilę spotkanie. Po zejściu "do boksów" postanowiliśmy grać jeszcze więcej piłką niedoprowadzając do częstego kontaktu fizycznego, a przewagę utrzymać poprzez częstsze zmiany stron i przegrywając ją między formacjami.

To założenie sprawdzało się do pewnego momentu, ale nie uchroniło nas przed stratą gola. Całe szczęście nasza dopwiedź była bardzo szybka, i można powiedzieć, że dzięki indywidualnej akcji Maćka Górala na przerwę zeszliśmy jednak z prowadzeniem...

W przerwie ogrzani w szatni, posileni bananami, z kolejnymi zmianami wyrzliśmy pełni energii co przełożyło się na kolejne bramki. Przesunięcie Maćka do środka spowodowało więcej pewności w całym bloku defensywnym, który mógł więcej odpocząć, bo piłka częściej rozgrywana była na skrzydła poprzez środek boiska. Młodsi od nas (w większości) przeciwnicy opadają nieco z sił, przez co zdobywamy dwie kolejne bramki (Gróbarczyk, Libura). Wtedy decydujemy się na zmianę w bramce stawiając w niej naszego nominalnego defensywnego pomocnika czyli Mikołaja Gróbarczyka, który choć nie ma wiele czasu to popisuje się jedną fantastyczną paradą i dwukrotnie uchrania naszą drużynę przed zmniejszeniem rozmiarów zwycięstwa. W samej końcówce mocny, acz minimalnie niecelny strzał z dużej odległości Szymona Kłapkowskiego zamyka wślizgiem, w charakterystyczny dla siebie sposób, Kacepr Gnacy ustalając wynika na 1-5."

PKS : Kłapkowski, Kobylański, Włodarski, Bajorek, Gróbarczyk, Góral, Traczyk, Libura, Mróz, Blicharski, Głowacki, Małyszka, Mikos

Dziękujemy gospodarzom za zaproszenie Polonii Trzebnica ! 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości